Skip to content

Od czego zależy cena korekty tekstu

Zanim wyślesz pytanie o ofertę na korektę lub redakcję tekstu, musisz wiedzieć, że nie ma jednej, uniwersalnej stawki za tę usługę. Cena korekty tekstu zawsze jest ustalana indywidualnie w zależności od tego, czego Twój tekst potrzebuje i ile pracy będzie musiał wykonać korektor. Poniżej omawiam, co wpływa na cenę korekty tekstu i o czym warto napisać korektorowi już na samym początku, aby jasno ustalić warunki współpracy.

Ile kosztuje korekta tekstu?

Na cenę korekty (lub redakcji) wpływa kilka czynników. Poniżej pokrótce wyjaśniam, dlaczego poszczególne informacje mają znaczenie przy wycenie. Dodatkowo zajrzyj do wcześniejszego artykułu, w którym podpowiadam, co napisać do korektora w pierwszym mailu.

Od czego zależy cena korekty tekstu?

1. Rodzaj i forma tekstu

Już w pierwszej wiadomości z prośbą o wycenę zawrzyj wszystkie podstawowe informacje o tekście:

  • rodzaj tekstu (np. opowiadanie, poradnik, ulotka, gra),
  • gatunek i tematyka – w skrócie (np. powieść young adult o przyjaźni, przewodnik po Pradze dla rodzin z dziećmi),
  • forma (drukowana czy elektroniczna),
  • grupa odbiorców (np. specjaliści czy osoby początkujące).

Wierszyki dla dzieci, poradnik z ćwiczeniami, powieść fantasy – każdy z tych tekstów wymaga zwrócenia uwagi na zupełnie inne kwestie. Teksty dla dzieci są krótsze, ale trzeba dopilnować, by język był prosty, układ czytelny, a wszystkie elementy graficzne – zgodne z treścią (np. czy Zosia ma na obrazku żółtą sukienkę, jeśli tak jest podane w tekście). Poradnik z ćwiczeniami wymaga za to zwrócenia szczególnej uwagi na spójność układu i poleceń, a także jasności przekazu. W powieści fantasy z bardzo rozbudowanym światem redaktor i korektor muszą pilnować zasad tego świata, ciągłości akcji, a jednocześnie poprawnego zapisu dialogów… i oczywiście wielu innych kwestii.

Korekta to nie tylko przecinki – to całościowe spojrzenie na publikację.

Znaczenie ma również forma publikacji: newsletter nie potrzebuje korekty po składzie, ale e-book czy książka drukowana już tak.

Wskazówka: sama informacja o „artykule do korekty” może nie być wystarczająca. „Artykuł” może oznaczać np. luźny tekst marketingowy na bloga, przewodnik podróżniczy wymagający weryfikacji pisowni zagranicznych nazw albo publikację naukową zawierającą dużo technicznego słownictwa, przypisy i wykresy.

2.  Redakcja czy korekta tekstu

Redakcja to tzw. pierwsza korekta – pierwsze czytanie po autorze i moment, gdy wprowadzane są największe zmiany. Korektę natomiast przeprowadza się już po redakcji jako świeże spojrzenie drugiej osoby oraz zwrócenie uwagi na kwestie edytorskie (po składzie). To dlatego redakcja zawsze jest droższa od korekty. Jeśli potrzebujesz dokładniejszych informacji, zajrzyj do wcześniejszego artykułu, w którym omawiam, czym różnią się redakcja i korekta tekstu.

Cena zależy też od dodatkowych zadań, które nie wchodzą w standardowy zakres redakcji/korekty, np. uporządkowania bibliografii, sporządzenia spisu zdjęć czy przygotowania tekstu do składu. Jeśli oczekujesz od wykonawcy tego typu prac – dopytaj już na początku, czy się tym zajmie, i nastaw się na adekwatne podwyższenie ceny.

Podczas planowania budżetu pamiętaj, że jeśli przygotowujesz tekst, który przechodzi przez etap składu, musisz zaangażować zarówno redaktora (który sprawdzi tekst pod kątem językowym i strukturalnym), jak i korektora (który na dalszym etapie sprawdzi kwestie edytorskie). Czasami, np. w przypadku e-booków, może to być ta sama osoba. Jeżeli publikujesz obszerną książkę, najlepiej, aby tymi dwoma etapami zajęły się dwie różne osoby – świeże spojrzenie pozwoli wyłapać więcej niedociągnięć.

Uwaga: pominięcie redakcji i zlecenie jedynie korekty po składzie to droga na skróty, której nie polecam. Taki korektor musi wykonać zarówno redakcję językową, jak i korektę edytorską, a więc ma dwa razy więcej pracy. Zresztą może się okazać, że trzeba będzie wprowadzać większe zmiany, które wpłyną na układ tekstu (np. dodawanie nowych stron, zmiany w kolejności), a to oznacza również dodatkową pracę dla składacza. Czasami może się nawet okazać, że na tym etapie pewne zmiany są już niemożliwe. Efekt? Zamiast oszczędności – więcej pracy i stresu.

3. Objętość tekstu – liczba znaków ze spacjami

Ten punkt jest oczywisty, choć nie do końca. Oczywiste jest to, że sprawdzenie newslettera czy opowiadania będzie tańsze niż praca nad książką. Mniej oczywiste jest to, że wycena nie zawsze zależy od liczby stron w pliku. Najważniejsza jest liczba znaków ze spacjami (uwaga: nie wyrazów). To standardowy przelicznik stosowany w branży wydawniczej, dlatego możliwe, że zdążyłeś(-łaś) już go zauważyć podczas przeglądania ofert korektorów i redaktorów, którzy podają swoje stawki w przeliczeniu za arkusz.

Ale pamiętaj o tym, co mówiłam o wierszykach dla dzieci czy poradniku z ćwiczeniami – mało tekstu nie zawsze oznacza niską cenę, jeżeli publikacja dodatkowo zawiera inne ważne elementy.

Dlaczego liczba stron nie jest wystarczającą informacją do wyceny? To proste – teksty pisane są w różnych programach, przy użyciu różnych rodzajów i rozmiarów fontów, mogą zawierać dodatkowe elementy graficzne… Dziesięć stron otrzymanych od jednego autora może wyglądać zupełnie inaczej niż dziesięć stron od innego.

Co liczba arkuszy wydawniczych oznacza w praktyce?

Przykładowo:

1 arkusz wydawniczy to 40 000 zzs.

Twój tekst ma 258 139 zzs (znaków ze spacjami), czyli 4,5 arkusza.
Jeśli stawka za redakcję to 240 zł za arkusz – redakcja Twojego tekstu wyniesie 6,5 × 240 zł, czyli 1560 zł.
Jeśli stawka za korektę po składzie to 160 zł za arkusz – korekta Twojego tekstu wyniesie 6,5 × 160 zł, czyli 1040 zł.

Uwaga: w przypadku krótkich tekstów (np. poniżej 2 arkuszy) może obowiązywać inna stawka, np. 20 zł za stronę znormalizowaną (1800 zzs). Zauważ, że liczba stron znormalizowanych również jest określana na podstawie liczby znaków ze spacjami, a nie stron w pliku.

Przykład: Twój tekst ma 27 796 zzs, a więc mniej niż 1 arkusz – 16 stron znormalizowanych.
Jeśli stawka za redakcję to 20 zł za stronę znormalizowaną – redakcja Twojego tekstu wyniesie 16 × 20 zł, czyli 320 zł.

Jak sprawdzić liczbę znaków ze spacjami?

Możesz to zrobić np. w „Statystyce wyrazów”, którą znajdziesz na pasku dolnym w Wordzie:

jak sprawdzić liczbę znaków ze spacjami w Wordzie – Statystyka wyrazów

Pamiętaj, by odczytać wartość znaków ze spacjami, a nie bez spacji.

4. Inne elementy

Trochę już o tym wspominałam przy okazji pierwszego punktu – na cenę składają się wszystkie elementy, które trzeba sprawdzić. Czyli: jeżeli w tekście są tabele, infografiki, przypisy, mapki z oznaczeniami, ćwiczenia, klucz odpowiedzi itp., to wszystko będzie sprawdzane i będzie podlegało wycenie.

5. Czas wykonania korekty

Jeżeli zależy Ci na czasie, bo np. masz już ustalony termin przekazania plików do drukarni, a zapomniałeś(-łaś) umówić się z korektorem – musisz liczyć się z podwyższoną stawką za pracę w tempie ekspresowym. Z tego względu nie polecam szukania kontrahentów na ostatnią chwilę. Sprawdź, w którym momencie zgłosić się do korektora.

6. Doświadczenie korektora

Cena korekty zależy nie tylko od tekstu, lecz także od korektora i jego doświadczenia. Gdy płacisz więcej korektorowi z kilkuletnim doświadczeniem i pozytywnymi opiniami od klientów – wiesz, że płacisz za jakość.

Warto również pamiętać, że dla niektórych korekta jest jedynym źródłem utrzymania, inni traktują to jako dodatkowe zajęcie. Ci drudzy mogą oferować niższe stawki, ale za to dłuższy czas wykonania czy mniejsze doświadczenie. 

Czy trzeba wysyłać próbkę tekstu do korektora?

Wysyłanie próbki tekstu nie jest konieczne, ale mile widziane. Dzięki temu korektor może wstępnie zapoznać się z tematyką tekstu, stylem pisania, zawartymi elementami. Najlepiej wysłać kilka stron z różnymi fragmentami. Przykładowo: jeżeli tworzysz poradnik z ćwiczeniami, historiami klientów, infografikami, warto wysłać różne strony pokazujące te różne elementy.

Na tej podstawie korektor może oszacować zakres pracy – już na początku otrzymasz pełną ofertę z wyceną i czasem realizacji. Pozwoli to ustalić jasne warunki współpracy. Jeżeli dopiero na dalszym etapie wyszłoby na jaw, że konieczne są dodatkowe poprawki (np. w treści znajdują się wykresy, które nie zostały wliczone do wyceny), cena musiałaby zostać zaktualizowana w trakcie pracy.

Przesłanie fragmentu tekstu ma jeszcze jedną zaletę – możesz poprosić potencjalnego kontrahenta o wykonanie próbnej redakcji lub korekty. Dzięki temu zobaczysz, jak pracuje dana osoba, czy jej zmiany Ci odpowiadają, a także przekonasz się, ile pracy rzeczywiście wkłada w Twój tekst – i czy wycena odzwierciedla liczbę zaproponowanych poprawek. A to prowadzi nas do jeszcze jednego niezwykle istotnego tematu…

Tania korekta

Nie zalecam kierowania się ceną podczas wybierania potencjalnego partnera. No właśnie, to jest partnerstwo – wybierz osobę, z którą czujesz, że się dogadasz, np. której poprawki na próbce Ci się podobają i która jasno przedstawia wszystkie etapy pracy. Jeśli to możliwe, sprawdź opinie, portfolio albo kwalifikacje.

Wiem, że niektórzy początkujący autorzy otwierają oczy ze zdumienia, gdy otrzymują wycenę redakcji i korekty swoich książek: dlaczego to nie kosztuje 100 zł, lecz 3000? Pamiętaj, że redakcja i korekta to nie czytanie pod kocykiem dla przyjemności – to uważne sprawdzanie każdego elementu (językowego, strukturalnego, logicznego, wizualnego) po to, by Twój tekst był jak najlepszy.

Dobry korektor jest wnikliwy i wprowadza możliwie jak najwięcej zmian i sugestii, aby całość była poprawna, przejrzysta, spójna i przyjemna w odbiorze. Dlatego dobra korekta trwa i kosztuje. Tania korekta prawdopodobnie oznacza niedoświadczonego korektora (np. studenta bez korektorskiego przygotowania), który na wiele kwestii nie zwróci uwagi. Muszę o tym powiedzieć, bo zdarzało mi się już poprawiać teksty po innej osobie, gdy autor nie był zadowolony z efektów jej pracy. Zamiast oszczędności na korekcie – niepotrzebny stres i płacenie dwa razy za coś, co już za pierwszym razem mogło zostać wykonane dobrze. 

Pamiętaj, że pieniądze wydane na redakcję i korektę to nie koszt – to inwestycja. Dzięki temu, że Twój tekst będzie dopracowany, Twoja publikacja będzie lepiej odbierana przez czytelników, a przez to polecana dalej. Brak korekty lub źle wykonana korekta to prosta droga do rozczarowania i utraty odbiorców.

Co składa się na cenę usługi korektorskiej?

Powiem jeszcze raz – korekta to nie czytanie dla przyjemności, to też nie jedynie „wstawianie przecinków”.

Co robi korektor?

  • Poprawia wszelkiego rodzaju błędy językowe i stylistyczne.
  • Porządkuje strukturę tekstu (np. wprowadza sekcje i rozdziały).
  • Dostosowuje tekst do odbiorcy (np. upraszcza język prawniczy).
  • Wyłapuje błędy logiczne i miejsca niejasne.
  • Wprowadza spójność w tekście i elementach graficznych (np. w wyglądzie nagłówków, sposobie zwracania się do odbiorcy – nauczę cię czy nauczę was).
  • Pilnuje kwestii edytorskich po składzie (np. poprawnego podpisania grafik, usunięcia błędów składu).

Zwróć uwagę, jak szeroki jest zakres obowiązków korektora. Jeśli chcesz, aby korekta Twojego tekstu była wykonana dobrze – musisz być gotowy(-wa) zainwestować.

Od czego zależy cena korekty tekstu – podsumowanie

Cena korekty lub redakcji zależy m.in. od:

  • rodzaju tekstu (gatunku, tematyki),
  • grupy docelowej,
  • formy publikacji,
  • objętości tekstu,
  • zakresu działań,
  • dodatkowych elementów (np. infografik, przypisów, ćwiczeń),
  • czasu realizacji,
  • doświadczenia korektora.

Cena korekty tekstu to nie koszt, lecz inwestycja, która zwróci Ci się wraz z zadowolonymi czytelnikami, którzy będą polecać Twoje teksty i wracać po więcej.

Aby zobaczyć przykładowy cennik korektora, sprawdź moje stawki za usługi korektorskie. A jeżeli już wiesz, że chcesz ze mną pracować – napisz do mnie. Wyruszmy razem na wędrówkę pośród słów!