Wiesz już, że Twój tekst potrzebuje korekty – zapewne dlatego jesteś na moim blogu. Ale może jeszcze się zastanawiasz, co właściwie zostanie zmienione w Twoim tekście. Czy na pewno korekta jest konieczna, jeśli w szkole miałaś(-łeś) piątki z polskiego? I czy korekta to tylko sprawdzenie przecinków i literówek? Oczywiście nie – to znacznie bardziej złożony proces. W tym wpisie omawiam, na czym właściwie polega korekta tekstu. Sprawdź, co Twój tekst zyska, gdy zajmie się nim korektor.
Czy korekta to tylko sprawdzenie przecinków?
Gdyby to było takie proste, nie istniałby zawód korektora, a spis treści Edycji tekstów Adama Wolańskiego (zbioru zasad dotyczących publikacji tekstów) nie zajmowałby czterech stron zapisanych małym druczkiem w dwóch kolumnach. Korekta to o wiele więcej niż przecinki i literówki. Jako korektorka patrzę na tekst całościowo.
Może myślisz sobie:
- Tekst jest dobry, wystarczy tylko sprawdzić przecinki.
Ale oprócz tego w tekście pojawiają się błędy ortograficzne czy leksykalne, z których nie zdajesz sobie sprawy, bo od lat powielasz takie wersje (np. używasz słowa dedykowany w niewłaściwym kontekście albo zapisujesz walentynki od dużej litery).
- Nie potrzebuję korekty, bo sam(a) wyłapię literówki.
Ale może w tekście pojawiają się długie, chaotyczne zdania, w których czytelnik łatwo może się zgubić – a Ty jako autor wiesz, co masz na myśli, więc nie dostrzegasz tych niedociągnięć. Poza tym znasz już swój tekst na pamięć, więc tylko go skanujesz i możesz przegapić literówki czy inne pomyłki.
- Moja koleżanka uczy w szkole, to sprawdzi mi tekst.
Ale sprawdzanie wypracowań to coś zupełnie innego niż korekta, a koleżanka nie zna zasad edytorstwa, które przygotowują treść do publikacji. Nie zwróci uwagi na układ tekstu, niespójności czy inne kwestie, których pilnuje profesjonalny korektor.
- Wystarczy, że przepuszczę tekst przez program do korekty online.
Ale taki program nie wyłapie błędów logicznych, powtórzeń, miejsc niezrozumiałych, niespójności (np. w sposobie zwracania się do odbiorcy), nie przeprowadzi korekty edytorskiej. A skoro mowa o literówkach – nie zaznaczy literówki, jeśli dane słowo jest w słowniku i po prostu ma inne znaczenie niż zamierzone. Takie programy gubią się też w zasadach poprawnej polszczyzny, ale to już temat na inny raz.
Na czym polega korekta tekstu?
Korektor zwraca uwagę na:
- wszelkiego rodzaju błędy językowe (nie tylko interpunkcyjne, lecz także stylistyczne, ortograficzne, gramatyczne, leksykalne*, fleksyjne**),
- błędy logiczne i miejsca niejasne,
- ujednolicenia w kwestiach językowych i wizualnych (np. stosowane skróty, wygląd nagłówków, sposób zwracania się do odbiorcy),
- kwestie edytorskie po składzie (np. ułożenie tekstu i elementów graficznych, poprawne dzielenie wyrazów).
Czasami rzeczywiście są to drobiazgi – ale wszystkie te drobiazgi mają wpływ na ostateczny odbiór Twojego tekstu. Na jego czytelność. Na przekazanie właściwego znaczenia.
Wykonanie korekty pokazuje, że szanujesz swojego czytelnika, bo dostarczasz mu jak najlepiej przygotowany tekst.
* Kwestie leksykalne – związane z użyciem właściwych słów we właściwym kontekście, prawidłowym brzmieniem związków frazeologicznych itp.
** Kwestie fleksyjne – związane z poprawną odmianą wyrazów, nazwisk itp.
Czy warto robić korektę tekstu?
Tak! Zresztą… nie tyle „warto”, co „trzeba”! Autor czyta swój tekst mnóstwo razy i wie, co miał na myśli. Przez to nie dostrzega zgrzytów językowych. Poza tym nie zdaje sobie sprawy z utrwalonych błędów czy braku przejrzystości jakiegoś fragmentu. Druga osoba czyta tekst na świeżo i jest w stanie wyłapać te niedociągnięcia.
Profesjonalny korektor skupia się nie tylko na aspektach językowych, lecz także wizualnych. Zwraca uwagę na wiele różnych kwestii, a wszystkie one mają na celu poprawę wygody czytelnika oraz upewnienie się, że zrozumie on, co autor chciał przekazać.
Rolą autora jest stworzenie historii albo np. materiałów edukacyjnych, informacyjnych, reklamowych. Nie musi przejmować się technikaliami. Właśnie od tego jest korektor! To praca zespołowa.
Na czym polega korekta tekstu – podsumowanie
Teraz już wiesz, że korekta to nie tylko sprawdzenie przecinków. I wiesz, że Twój tekst może wiele zyskać – zarówno pod względem językowym, jak i wizualnym – jeśli spojrzy na niego para niezależnych oczu. Korektor patrzy na tekst całościowo, eliminuje błędy i niespójności, porządkuje treść i ułatwia czytelnikowi odbiór tekstu.
Warto tu dodać, że niektóre teksty potrzebują dopracowania na kilku etapach – nie tylko podczas korekty, lecz wcześniej także redakcji. Sprawdź, czy potrzebujesz korektora czy redaktora.
A jeżeli chcesz, abym zaopiekowała się Twoim tekstem i pomogła Ci stworzyć jego najlepszą wersję – zapraszam do kontaktu. Opowiedz mi o swoim tekście, a ja przedstawię, jak mogę Ci pomóc.